Wizyta Fransa Timmermansa w Koninie była okazją do rozmowy o konkretnym wsparciu, jakiego Komisarz może udzielić poprzez przyspieszenie procesu decyzyjnego ws. pomocy publicznej, koniecznej dla wsparcia pracowników. Związki zawodowe z regionu konińskiego od dwóch lat czekają na środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który miał pozwolić regionowi na wzorową przemianę, której śladami potem podążać mogłyby Bełchatów i Turów. W tej chwili środki są już na kontach samorządu, ale bez zgody Brukseli kompleksowy program pracowniczy nie może zostać sfinansowany w pełnej skali. Potrzeba ok. 150 tys. zł na zatrudnienie byłego górnika i energetyka u nowego pracodawcy.
Wielkopolska Wschodnia ma szansę stać się pierwszym regionem węglowym w Polsce, który odejdzie od węgla przed 2030 rokiem i osiągnie neutralność klimatyczną do 2040 roku. Michał Hetmański, Prezes Zarządu Fundacji Instrat, która bada wyzwania sprawiedliwej transformacji i wspierała ten proces w Wielkopolsce Wschodniej, tak ocenia sytuację: – Odejście od węgla w polskiej energetyce będzie najbardziej bolesne nie dla Górnego Śląska, który ma alternatywy i perspektywy, ale dla regionów węgla brunatnego – Konina, Bełchatowa i Turowa. Najbardziej emisyjny węgiel brunatny zostanie wypchnięty z miksu przez rosnące ceny CO2 i nowe OZE najszybciej i dlatego wymaga specjalnego wsparcia. Konieczne jest wypracowanie rozwiązań dla pracowników i gmin górniczych, które tę ambicję klimatyczną odczują na własnej kieszeni. W oparciu o wiarygodne dane i dialog z samorządowcami, pracodawcą i związkami zawodowymi udało się wypracować plan transformacji, pozyskać środki, ale brakuje woli politycznej do realizacji tych przedsięwzięć i dowożenia ich na czas.